Historia zaczyna się na początku lat 20. XX. Wtedy Reichswehra postanowiła wprowadzić nowy typ granatu trzonkowego. Konstrukcja ta charakteryzowała się lepszą niezawodnością. Można było także długo trzymać go w magazynach. Efekt ciężkiej pracy było widać dopiero 4 lata później ,czyli w roku 1924 wtedy zaczęto wprowadzać tak zwany granat "Stielhandgranate 24 mit Brennzunder 24" prościej Stielhgr.24 mit Bz.24). Tego samego roku zaczęto produkować granat ćwiczebny Ubungsstielhandgranate 24 mit Bz. 24.
Jeżeli chodzi o pierwsze serie granatów były one lekko nieudane. Montowano do nich haki które po czasie okazały się totalnie zbędne ,ponieważ żołnierze i tak wpychali je za swoje paski. Detonatory też niebyły zbyt udane ,więc postanowiono wprowadzić kilka zmian. Po pierwsze wywalić te zbędne haki po drugie wymienić detonatory na takie które będą bardziej odporne na wilgoć. Tym sposobem powstała nowa lepsza wersja o nazwie "Stielhandgranate 39 mit Brennzuder 39". Niemiaszki wpadły aby zrobi jeszcze granat dymny... i dało im się tak powstał "Nebelhandgranate 39" konstrukcja była podobna do znanej nam M24.
Waffen-SS w 1942 wpadło na coś bardzo ciekawego a natomiast opracowali tak zwaną koszulkę odłamkową(zwykła stalowa rura nakładana na górną część granatu ,czyli głowicę) dzięki temu liczba odłamków znacznie się zwiększyła. Szybko potem Wehrmacht wpadł na to samo. Koniec końców 1/3 tych granatów była wyposażona w takie koszulki. Prawdopodobnie wyprodukowano ok. 100 mln takich granatów.
Dam jeszcze kilka danych technicznych dla dokładnych. Więc długość tego granaciku wynosiła 360mm(36cm) średnica to głowicy wynosiła 60mm(6cm) masa to 500g(0,5kg) ,a masa materiału wybuchowego to 180g(0,18kg). Opóźnienie wynosiło plus minus 4 s. Zasięg to aż 25m. Promień rażenia to nawet całkiem całkiem bo 3-6m to był podmuch ,a aż 15m odłamki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz